Z komnaty snów: "Cudowne ziele i lew"
Poszukuję na stepie pewnego ziela, które ma rosnąć pod kamieniem bez mała przeźroczystym. Już wydaje mi się, że znalazłem ten kamień – widzę go przed sobą – gdy nagle pojawia się potężny lew, równie łapczywie spoglądając na kamień i na rosnące pod nim ziele. Czuję, że powinienem mu ustąpić, ale jakoś przemogłem się i krzyczę w kierunku lwa słowo brzmiące jak zaklęcie – albo mnie to zniszczy, albo wybawi.