Cytat tygodnia 27/2009: "Hermafrodyta"

'Musimy uwzględnić, że symbol hermafrodyty to jeden z wielu synonimów finału opus. Aby nie powtarzać tego, co już raz zostało powiedziane, odsyłam do mojej książki pt. Psychologie und Alchemie, zwłaszcza zaś do wywiedzionej przez alchemików paraleli Lapis-Chrystus, do której trzeba jeszcze dodać rzadziej występujące, niechętnie stosowane porównanie prima materia z Bogiem. Mimo bliskości analogii lapis nie jest jednak po prostu zmartwychwstałym Chrystusem, tak jak prima materia nie jest Bogiem; zgodnie bowiem z tym, czego naucza Tabula smaragdina, tajemnica alchemiczna to dolny odpowiednik górnych misteriów – to sacramentum nie ojcowskiego Ducha, lecz macierzyńskiej materii. Symbole teriomorficzne, które z nadejściem chrześcijaństwa wycofały się, tutaj zostały skompensowane różnorodnością alegorii zwierzęcych, odpowiadających idei mater natura. Jeśli jednak postacie chrześcijańskie pochodzą z ducha, światła i dobra, to figury alchemiczne wyłaniają się z nocy, Czerni, trucizny i zła.'

(C.G. Jung, Praktyka psychoterapii)

Autor zdj. Agni Kliczka