Cytat tygodnia 30/2009: "O metodzie analitycznej"

„Nieprzypadkowo siła metody analitycznej polega właśnie na tym, na czym polega największa słabość metody katartycznej, a mianowicie na nawiązaniu stosunku pomiędzy lekarzem i pacjentem. To, że ciągle jeszcze panoszy się pogląd, podług którego zasadnicze zadanie analizy miałoby polegać na „wygrzebywaniu” najwcześniejszych kompleksów okresu dzieciństwa po to, by wyrwać zło z korzeniami, nie ma nic do rzeczy. Chodzi tu po prostu o wpływy dawnej teorii traumatycznej. Fakty biograficzne mają znaczenie o tyle, o ile utrudniają one przystosowanie się pacjenta do środowiska tu i teraz. Staranne zbadanie wszystkich odgałęzień dziecięcych fantazji jest jako takie stosunkowo nieistotne. Oddziaływanie terapeutycznie jest bowiem rezultatem wysiłków lekarza polegających na przenikaniu do duszy pacjenta i na ustanowieniu w ten sposób związku poprawnego z psychologicznego punktu widzenia. Pacjent cierpi właśnie z powodu braku takiego związku. Już dawno temu sam Freud uznał, że przeniesienie to alfa i omega praktyki analitycznej, jest to bowiem podjęta przez pacjenta próba ustanowienia psychologicznego rapport do lekarza. Im słabszy rapport, to znaczy, im mniej jest zrozumienia między lekarzem i pacjentem, tym bardziej potrzebne jest przeniesienie, i to zwłaszcza w jego formie seksualnej.
Osiągnięcie celu, jakim jest przystosowanie, ma dla pacjenta żywotne znaczenie, i to do tego stopnia, że seksualność włącza się do tego jedynie jako funkcja kompensująca. Za pośrednictwem seksualności ma dojść do nawiązania stosunku, jakiego nie dało by się ustanowić w zwykły sposób na drodze wzajemnego porozumienia. W takich warunkach przeniesienie może zaiste stać się największą przeszkodą w osiągnięciu sukcesu terapeutycznego, to też nie powinniśmy się zdumiewać, że przeniesienia silnie nacechowane seksualnością szczególnie często występują wtedy, gdy analityk zbyt mocno koncentruje się na aspekcie seksualnym, ponieważ inne drogi wiodące do zrozumienia są przed nim zamknięte. Seksualnie jednostronne objaśnienie marzeń sennych to pogwałcenie materiału psychicznego, jakiego dostarcza pacjent. W takich przypadkach wcale nie chodzi o wyłącznie infantylne fantazje seksualne. Znajdują się w tym także elementy twórcze, dzięki którym można znaleźć drogę wyjścia z nerwicy – to naturalne wyjście, które w wypadku schorzenia nerwicowego zostaje zablokowane.”

(C. G. Jung, 'Praktyka psychoterapii')