MASKA

Stanley Ipkis, jest zwykłym urzędnikiem - pracownikiem banku. Mieszka sam, wraz ze swoim ukochanym psem Milo. Praktycznie nie prowadzi życia osobistego, jego jedynym zajeciem po pracy, jest oglądanie telewizji i kreskówek. Wszystko nagle sie zmienia, gdy Stanley odnajduje tajemnicza maskę. Po jej założeniu "nudny urzędas" zamienia sie w przebojowego, szalonego i ekscentrycznego faceta w żółtym smokingu, i do tego z zieloną twarzą. Jest niczym superbohater. Na planie psychologicznym proces, którego doświadcza Stanley Ipkis, to stymulowana poprzez nieświadomość "gra" sił prorozwojowych i proindywiduacyjnych. To nieświadoma kompensacja niedostatecznie rozwiniętej świadomej postawy bohatera. Tym zaś, co się z nieświadomości wyłania i aktywizuje jest merkuriuszowa postać trikstera - błazna - który jak wiemy jest centralną figurą dla procesu indywiduacyjnnego. 
Trikster, czyli Pan Przemiany, zjawia się, by wprowadzić w życiu bohatera wielkie zmiany, a umożliwia mu to jego troista natura i to, że na najgłębszym poziomie stanowi on zarówno materiał podlegający przemianie, tego, który tą zmianę ukierunkowuje, ale także i sam proces wspomnianego różnicowania. Piękne... ;-)
"Maska" (reż. Chuck Russell)